Odchudzantus – Ty niedobra dziewczyno!

Wchodzę dziś na bloga i co widzę? Komentarz.

Jeden z pierwszych, co bardzo mnie ucieszyło 🙂

Jednak po chwili widzę, że zaliczyłem pierwszą wtopę, ale nic straconego, za chwilę wszystko wytłumaczę.
Skomentowała mnie dziewczyna (prawdopodobnie dziewczyna), która prowadzi blog Odchudzantus.

Napisała w tym artykule (u mnie) jaki sprzęt warto mieć do odchudzania, że zawiodła się, ponieważ zajawka do mojego bloga brzmi:

Jak schudnąć skutecznie bez mozolnych ćwiczeń i potu na czole

A w artykule jest napisane, że warto mieć jakiś sprzęt itd.

I już wszystko tłumaczę (tłumaczą się tylko winni:) )

Po części spełniłem swój cel, bo zachęciłem ludzi do czytania. Gdybym napisał „trudne i mozolne ćwiczenia na odchudzanie”, to prawdopodobnie nikt by nie wchodził na tego bloga, omijalibyście go z daleka.
Nie traktujcie tego też w ten sposób, że chciałem Was nabrać. Nie nie nie. Chciałem zachęcić.

Popatrzcie:
Ile godzin siedzisz przed komputerem?
Ile godzin spędzasz przed telewizorem?
W samochodzie?
Przy jedzeniu?
Przy bezsensownych rozmowach ze znajomymi?

Ale i tak zawsze mówisz, że nie masz czasu na ćwiczenia – prawda?

—-

Czy godzina dziennie na długi spaer lub bieg to dużo? Czy faktycznie są to mozolne ćwiczenia? Czy 15 minut na skakance to dużo? Czy rozpisanie posiłków i motywacja do ruchu, to coś bardzo ciężkiego i mozolnego?

Teraz odpowiedz sobie na te wszystkie pytania i mam nadzieję, że dostajesz ode mnie klucz… Teraz tylko otwórz nim drzwi.

Odchudzantus – dzięki za motywację:)